Wampiry, upiory i strzygi, czyli historia naszych lęków
To nie Hollywood wymyśliło wampiry, strzygi i upiory. Są one tak stare jak cała cywilizacja. Współczesne horrory przy gusłach naszych przodków zdają się być jedynie przyjemną i prostą rozrywką.
Wbrew różnym mitom powielanym w Polsce Halloween nie jest żadnym amerykańskim świętem. W krajach wywodzących się z kręgów kultury celtyckiej jest to po prostu dzień zabaw i przebierańców, stworzony pod gusta dzieci i nastolatków, chociaż oparty na bardzo starej tradycji.
Przyjęło się uważać, że kultura anglosaska zaadaptowała na Halloween stare celtyckie święto Samhain, które wyznaczało w kalendarzu celtyckim koniec ciepłej połowy roku i początek zimnej. Było więc symbolicznym pogrzebem płodności oraz radości okresu letniego i wkroczeniem w chłód zimy. Stąd też w swojej symbolice nawiązywało do zaświatów, gdzie odejść musiało wszelkie życie otaczającej Celtów przyrody.
W noc wigilii Samhain siedziby ludzkie miały nawiedzać duchy osób zmarłych, które odeszły w tym samym roku. Był to wieczór ich ostatniego spotkania z tym światem. Celtowie gasili jednak ogniska i wszelkie źródła światła, aby zmarli nie rozmyślili się i nie zostali w ich domostwach. Stąd też wigilia Samhain była niezwykle ponura. Zimną nocą całe rodziny ścieśnione w ciemnych pomieszczeniach swoich chat nasłuchiwały skrzypienia drzew, szurania przy drzwiach i odgłosów lasu. Wierzyli oni, że to duchy ludzi dobrych wraz ze złymi upiorami krążą wokół ich siedzib, aby porwać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta